
Bardzo wzrusza mnie dzisiejsze pierwsze czytanie, ponieważ jest ono związane z historią naszej poznańskiej Galilei. Oto 6 lat temu dokładnie ten fragment stał się zaczynem naszej wspólnoty. W 2014 r., kiedy medytowałam fragment z dwunastego rozdziału księgi Rodzaju, Pan Bóg mocno przemówił do mnie słowami: «Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem. Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi». (Rdz 12, 1-3)
Nie rozumiałam zupełnie tego zaproszenia, które było dla mnie wyrwaniem z bezpiecznego miejsca, w którym się już rozgościłam i pójścia w totalnie nieznane, w coś innego, czego nie widziałam, a jednocześnie, co zostanie dopiero ukazane. Wymagało to rezygnacji z wygodnego życia, by kontynuować Bożą drogę.
Dziś po prawie 6 latach o tego wydarzenia nie przestaję dziękować Bogu za to, że jest Wierny Swoim obietnicom i że daje łaskę zaufania Swojemu Słowu i odwagę do podjęcia Jego wezwania. Patrząc i doświadczając tego, czego dokonał wśród nas wyśpiewuję Magnificat uwielbiając Jego dzieła i łaski, którymi nas obdarza.